CZEKANIE

Czekając na Ciebie spostrzegam, że znów potrafię pisać wiersze
Poskładać rozedrgane myśli w jeden śpiew

Z drżącym sercem spoglądam wciąż w okno
I słucham pieśni co się sama pisze
Aż spalam się od tego czekania
Czernieją pochwycone słowa

Zawsze przychodzisz zbyt późno by posłuchać mojej muzyki.

KRAINA LEŚMIANOWA

Kim jestem? a e
Bytem sennym F e
Nie ma  a
nie ma mnie wcale e a                  e

Nie jestem a e
nie umiem istnieć a e
Umiem się tylko śnić a e F  G
Snu spragnionym  a
Teraz śnię się Tobie e a               e
Tobie    a

To jest nasza kraina senna F G a e
Nie budź   a
nie budź nas proszę  e a              e
Śnijmy się nadal F G
zgodnie cierpliwie  a e
Ten sen zniesie wszelkie granice a e a

To jest nasza kraina senna F G a e
Ja mówię wierszem a e
A Ty?   a
Ty grasz mi tę piosenkę e a         e

Kim byłeś? a e
Bytem sennym F e
Zjawiałeś się nocą a e
Znikałeś w świetle dnia F G a      e

Wyjawiłeś a e
Mi swoje imię a e
Bym zawsze mogła Cię przywołać  a e a e
Więc wołam F
teraz Ja G
snu spragniona a e

To jest nasza kraina senna F G a e
Nie budź  a
nie budź nas proszę  e a
Śnijmy się nadal F G
zgodnie cierpliwie a e
Ten sen zniesie wszelkie granice a e a

stairsP o d r ó ż e

codziennie
wyruszam na poszukiwanie samej siebie 

trudne to podróże
wyczerpujące

do samego rdzenia człowieczeństwa
na dno podniszczonej duszy

do wrażliwego dziewczęcego serca
które powoli twardnieje

 

J e s i e n n e    N i e b o

Świat mi pustoszeje
Ludzkie głowy spadają
Jak liście z drzew
I płacze ze mną jesienne niebo 

1

Dom otula mnie mrokiem samotności
Na Twoim krześle rozsiadł się kurz

Każdego dnia
Odkurzam od nowa
pokryte żółcią
wspomnienie zieleni…

unB E Z   T Y T U Ł U

Mija czas
a Ty wciąż grasz mi w sercu
na strunie tęsknoty

tęsknoty, która wiąże umysł
i rozdziela ciała

Teraz już tylko Muzyka
łączy Nas z Wszechświatem

P r a g n i e n i e

Chcę zbudzić się do życia na wiosnę,
Gdy zakwitają pierwsze marzenia.
Uczyć się latać z pisklętami,
Wzlatywać wysoko
Zdobywać każdy szczyt.
Chcę spijać słodkie soki życia
I zapamiętać każdy dzień.

Żyję dla piękna, miłości,
Niech krótkie, letnie noce uwolnią moje sny.
Chcę by moje lato było gorące,
Lecz niech nie zostawia po sobie wysuszonych traw.

Proszę o miłe wspomnienia,
które rozświetlą mój niepewny jesienny czas.
Proszę o uśmiech na deszczowe dni
i lampkę dobrego wina,

Nie ma nic bardziej ulotnego  niż pory roku
Zasypiać będę w śnieżnej pościeli
Z wiarą, że umiałam żyć,
Że wyjątkowym uczyniłam każdy dzień
Zasnę z nadzieją, bo wiem,
że po zimie zawsze przychodzi wiosna. 

Turniej Poezji Biesiadnej 2010

T y t a n

Cyklopi pracowali już w kuźni Hefajstosa,
gdy Mojry utkały kolejną nić życia.
Mały chłopiec dorastał wśród śmiertelnych,
nieświadomy swego Przeznaczenia.

Nagle złoty piorun Zeusa oślepił chłopca
i dał mu nowe życie,
bo odtąd posiadał w sobie cząstkę boga.

Z iskry zrodził się ogień,
a Prometeusz wiedział, że ogniem trzeba się dzielić.
Oddał go więc ludziom.
W zamian otrzymał wieniec konieczności i wieczną chwałę.

Mit znowu odnalazł swój cień,
Ziemia przegląda się w lustrze nieba,
bogowie nieustannie mieszają się z ludźmi.

Wypełniając swoje Przeznaczenie Tytan powraca w góry,
bo serce jego przykute jest wciąż do skał Kaukazu
i dusza błądzi po alpejskich stokach.

Wiersz dedykowany Jasiowi Meli

S w e t e r

Boże!
Czy mogę zwrócić prezent, który kiedyś od Ciebie dostałam?
Wiem
to nie wypada,

 Ale on jest już bardzo zniszczony…
Przez te lata jakby zszarzał.
Pełno na nim plam, których niczym nie mogę wywabić.
Rękawy zrobiły się krótsze i chłodno mi w zimowe wieczory.
On już nie grzeje tak jak kiedyś – wiatr przewiewa mnie do kości
I co dzień muszę łatać dziury

Boże!
Dlaczego nie pozwalasz mi go wyrzucić?

Wiem,
Muszę poczekać, aż z niego wyrosnę, wtedy sam mi go odbierzesz.

B a b c i a

Minęła jesień jej życia, nadeszła sroga zima.
Choć mieliśmy kalendarze i tak nas zaskoczyła.
Zimno zmroziło żyły,
Trupia biel pokryła ciało,
Odeszła w największych mrozach,
Choć tak kochała słońce…

Gdzie się tak śpieszyła?
Kto ogrzeje teraz jej skostniałe ręce?
Oni?

Zstąpili całym orszakiem,
Wśród dźwięków najpiękniejszej muzyki
Zabrali ją
I powieźli przez śnieżne drogi
Wprost przed oblicze Boga.  

 Pamięci mojej Babci- Krystyny Biskupskiej

Galeria

„Próba” to niewielki zbiór wierszy, który powstał dzięki pomocy przyjaciół. Tomik został pięknie zilustrowany przez Joannę Szalewską. Spotkanie autorskie, odbyło się w czerwcu 2008 roku, w Miejskiej Bibliotece Publicznej im. Stanisława Grochowiaka w Lesznie.